ARMA 3 / A2 OPERATION ARROWHEAD / ARMA2 / Serwery: artur_PL

_________________
Artur Dębski
http://blogit.one.pl

Steam jestem wdzięczny za rozruszanie rynku gier dla Linuksa ale gdy mogłem jeszcze grać w Arma2 to nie używałem Steam. Ponieważ tak było mi wygodniej. Zwłaszcza że posiadałem różne skróty uruchamiające grę. Piszę o tym dlatego że podstawkę Arma2 mam na Steam a Operation Arrowhead na DVD.

Co do samej Army3 to jest poza moim zasięgiem i to się nie zmieni. Ale Bohemia Interactive podpadła mi już paroma innymi rzeczami.

- ale to ostatecznie lubisz Steam czy nie? bo jakoś tak nie dokońca określiłeś - bo ja podchodze do tego jak "pies do jeża" nie instalowałem, nie mam steama, nie chcę go i nie potrzebuję "setki" gier z promocji, wystarczy mi A3 na DVD

Wolę DVD, słyszałem (czytałem gdzieś w sieci) że może bedzie opcja A3 na DVD w zależnosci od państwa

Czemu A3 poza twoim zasięgiem? chodzi o sprzęt?
- jesli tak to ja też raczej muszę cos wymienić - pewnie zacznę od karty graficznej i zobaczę czy to wystarczy
(teraz mam EVGA GeForce 8800 GTS 384MB)

Jeśli nie to pewnie cały komp na wymiane - płyta + proc. + pamięci

nawet nie jestem pewien kiedy się pojawi A3...

Czym Ci jeszcze Bohemia podpadła?

Czy potwierdzasz że do Army ze steama inaczej sie instaluje ACE i inaczej w ogóle skróty wygladają
- że cos tam w tej steamowej wersji jest pogmatwane? - i słyszałem o problemach z laczeniem
na jakies serwery w wersjach steam - jakies gówno straszne fuj...

_________________
Artur Dębski
http://blogit.one.pl

Ja na Steam kupuje gry w czasowych obniżkach cen więc lubić muszę.

Jeżeli wyjdzie Arma3 na DVD to też będzie wymagać Steam. Więc to niema znaczenia gdzie się kupi grę.
I właściwe to już można kupić na Steam w wersji Alpha za 25 euro. I gra posiada już z jakieś 355 serwerów.
Jeżeli do Arma3 będzie dodany Steam Workshop to pędzie można pobierać i instalować mody z jednego miejsca. I to mógłby być duży plus.

A żebym mógł grać w Arma3 to musiałbym kupić komputer i zacząć znów używać Windowsa. A ja nie mam środków na ten cel.

Arma2 na Steam nie wymaga Steam więc wszystko jest takie samo jak na DVD czy z innej dystrybucji cyfrowej. Ale z poziomu Steam niewygodnie uruchamia się grę jeżeli ma się kilka zestawów parametrów rozruchowych. A i aktualizacje do gry mogą pojawiać się z opóźnieniem. I to jedyne wady używania Arma2 i Steam razem jakie zauważyłem.

Bis podpadło mi tym że wciąż Arma2 ma błędy które zostały już dawno zgłoszone. Tak samo nic nie zrobili żeby można było w Arma2 zmienić język niezależnie do jakiej wersji językowej posiada się klucz. Tak jak jest to w Arma2 Free.

Ja pomału mogę próbować grać w Arma2 na Linuksie. Ale jeszcze długo minie kiedy będę mógł się cieszyć grą na twoim serwerze. A do Windowsa naprawdę nie mam ochoty już wracać. Tyle lat zajęło mi uwolnienie się od przyzwyczajeń i złych nawyków.

Ciekawi mnie jak "ogarniasz" Arma2 na Linuxie?

_________________
Artur Dębski
http://blogit.one.pl

Nieda się za bardzo. Jest ciemno i są problemy z wydajnością.

No ale jaką metodą uruchamiałeś binaria Windows na Linux?
Przez coś jak wine? czy jakoś inaczej?

_________________
Artur Dębski
http://blogit.one.pl

Tak przez Wine Uważam Wine za niezły kawał kodu ale czasem wydajność wśród gier woła o pomstę do nieba. Oczywiście pod warunkiem że w ogóle się uruchomią. A na dodatek Wine postanowiło że nie będzie wpierać .Net tylko Mono. Co według mnie jest nieporozumieniem bo Mono nie jest w stanie uruchomić programów napisanych w .Net.
Jest jeszcze możliwość wirtualizacji z możliwością akceleracji 3d ale problem jest taki że karta jest emulowana i maksymalna ilość RAM to 128MB. Oczywiście takie rozwiązanie może wydajnością nie powalać. I jeżeli chodzi o program do wirtualizacji pod względem gier to najlepiej sprawują się rozwiązania vmware.
Słyszałem że program do wirtualizacji qemu 1.5 potrafi używać bezpośrednio układu graficznego gospodarza. Co skutkowało to by tym że można było używać w pełni możliwości grafiki. Tylko że CPU musi wpierać wirtualizacje Mój procek tego nie potrafi.

Myślę że zainstaluje sobie Windowsa na dysku USB tylko trzeba będzie go przerobić. Bo Windows nie potrafi wystartować z USB. A nie mogę zainstalować Windowsa bezpośrednio na dysku bo niema tam dla niego miejsca (i nie będzie). Cała przestrzeń jest pod kontrolą Linuksa.